Jaką wybrać karimatę, materac czy matę samopompującą? Która najlepsza?

Praktycznie każdy, nawet osoba nie interesująca się biwakowaniem wie, że najpopularniejszym wyposażeniem oprócz namiotu i śpiwora, jest karimata. Ostatnio jednak trend ten się zmienia i karimata niekiedy zostaje zastąpiona materacem lub matą samopompującą. Poznajmy charakterystykę wszystkich dostępnych na rynku rozwiązań.

Karimata – najpopularniejsze rozwiązanie

To bez wątpienia najpopularniejsze i sprawdzone rozwiązanie. Na rynku znajdziemy ogromną ilość najróżniejszych wariantów różniących się grubością, wielkością, sprężystością, dodatkową izolacją itp. W większości przypadków do produkcji używa się tworzyw sztucznych o piankowej konsystencji. Jeśli mamy do czynienia z karimatą izolowaną, oprócz pianki, po zewnętrznej stronie, która ma kontakt z podłożem, znajdziemy cienką warstwę folii aluminiowej. Jeśli jednak planujemy biwakować w okresie letnim, możemy wybrać model bez izolacji. A na co jeszcze zwracać uwagę przy wyborze?

Grubość

Rachunek jest prosty – im grubsza karimata, tym większy komfort użytkowania. Niestety cierpią na tym gabaryty po złożeniu, dlatego też jeśli wybieramy się na wycieczkę pieszą, warto mieć to na uwadze. Najczęściej spotykane są karimaty o grubości od 1 do 1,6 centymetra. Jeśli wiemy, że podłoże będzie równe, a my jesteśmy wprawieni w takich wyprawach, lepiej zabrać ze sobą cieńszy wariant, gdyż łatwiej będzie go przenosić. Warto zwrócić uwagę na maty wielowarstwowe np. z warstwą EVA. Zapewniają one większy komfort przy zachowaniu rozsądnych wymiarów po złożeniu.

Kształt

Wydaje się, że sprawa jest prosta, a kształt może być jedyny i słuszny – prostokąt. Nie jest to jednak reguła, choć owszem, prostokąt jest najpopularniejszym rozwiązaniem. Możemy jednak spotkać karimaty o ściętych rogach, które przypominają nieco kształt śpiwora typu „mumia”. Są to rozwiązania dla wymagających podróżników, którzy chcą oszczędzić nawet kilkanaście gram na bagażu. Są także karimaty składane (nie zwijane), które stosuje się głównie w celu izolacji od podłoża, a nie poprawienia komfortu.

Polecane karimaty w sklep-presto.pl

Waga

To największa zaleta karimaty. Nawet, jeśli wybierzemy model wielowarstwowy, nie obciąży on zbytnio naszego bagażu. Jeśli zależy nam na jak najniższej masie, wybierzmy karimatę o grubości 1 centymetra z dociętymi brzegami.

Mobilność

O ile waga jest największą zaletą karimaty, tak możliwości przenoszenia są mocno ograniczone. Im mata grubsza, z dodatkową izolacją itp., tym trudniej ją przenosić. Podczas podróży praktycznie zawsze musimy transportować karimatę na zewnątrz plecaka, w innym przypadku zajmie ona niemal całą przestrzeń uniemożliwiając zabranie ubrań, prowiantu itp. Karimatę zwija się w wałek, który dodatkowo można ochronić pokrowcem np. przed wilgocią. Taki wałek może mieć średnicę nawet 25 centymetrów i długość do 65 centymetrów.

Materac – ciężka, ale wygodna alternatywa

Jeśli wady karimaty są dla nas nie do przyjęcia, może warto zwrócić uwagę na turystyczne materace? Oczywiście nie mamy na myśli materacy, które przychodzą na myśl większości czytelników – duże, pompowane, na których można pływać itp. Mówimy tu o profesjonalnych materacach turystycznych, które zapewniają wysoki komfort spania w każdych warunkach, świetną izolację od podłoża, przy zachowaniu rozsądnej wagi na poziomie nawet 600 gramów. Co więcej, po spuszczeniu z nich powietrza, można je schować nawet w niewielki plecak.

Materac po napompowaniu może mieć grubość nawet 12 centymetrów, a to nieporównywalnie więcej, niż w przypadku karimaty czy nawet maty samopompującej, o której napiszemy za chwilę. Oznacza to, że mamy idealną izolację od podłoża i możemy spać nawet na bardzo nierównej nawierzchni – nie wpłynie to negatywnie na komfort snu. Są jednak pewne problemy.

O ile transport materaca nie jest problemem ze względu na niską wagę i możliwość dużej kompresji po wypompowaniu powietrza, tak już napompowanie materaca może być sporym problemem. Co prawda można to zrobić „manualnie”, czyli przy wykorzystaniu pojemności naszych płuc, tak po wielogodzinnym marszu, perspektywa pompowania materaca przed spoczynkiem nie napawa optymizmem. Co prawda można się wyposażyć w pompkę, ale to już dodatkowe obciążenie.

Podróżnicy docenią także świetną izolację od podłoża, dzięki czemu maty samopompujące świetnie sprawdzą się podczas zimowych eskapad. Zaletą jest także szybkie i łatwe rozkładanie oraz względnie wysoka odporność na uszkodzenia. Niestety są również problemy. Kompresowanie, tj. spuszczanie powietrza bywa dość czasochłonne, zaś ceny dobrych modeli mogą zniechęcić nawet profesjonalistów.